wystawy

Davida Kidd. Pomiędzy nieuchwytnym a nieuświadomionym

15.09.2006 - 15.10.2006

Wystawa prac z trzech cykli: Base Imprints (Piętna elementarne), Exquisite Drifting (Dryfujący okaz) oraz Core Dump (Wywalanie-wyzwalanie).
Wśród nich znalazł się nagrodzony na MTG Nawigator – dzieło osobliwe i tajemnicze.
Artystka eksploruje w swojej twórczości fotografię, przetwarzając ją komputerowo i łącząc z tradycyjnymi technikami. Sięga po wyobrażenia ze świata zabawek i kreskówek, aby potem zderzać je i mieszać z fragmentami rzeczywistej realności. Tworzy tym sposobem dziwne, zaskakujące niekonwencjonalną formą kompozycje, przypominające stop-klatki animowanych komputerowo filmów. Zamrożone w bezruchu postaci o sztucznie gładkich rysach i cyfrowo wygenerowanych kształtach – jak bohaterowie „Toy story” – intrygują widza swym wyglądem, budząc niekiedy grozę. W tych niepowtarzalnych, niepokojących grafikach owianych magiczną aurą Kidd bliska jest estetyce surrealizmu. Artystka penetruje meandry ludzkiej psychiki, zaciera granice pomiędzy realnością a iluzją. Unikając jednoznaczności, łącząc elementy niespójne, pozostawia widza z jednej strony pełnego wątpliwości i domysłów, z drugiej zaś urzeczonego plastycznym powabem i finezją kompozycji.
Cykl Core Dump różni się od dwóch pozostałych. Jest to quasi dokumentacja instalacji tworzonej przez artystkę przez dwa lata w jej studio mieszczącym się w suterenie Electra Building w Vancouver. Pozbawione okien pomieszczenia o szarych ścianach wypełniła „przestrzennym kolażem” namalowanych, narysowanych, zebranych i znalezionych elementów stanowiących mieszankę komiksów, baśniowych opowieści, urwanych tekstów, domków dla lalek, przerażających zabawek czy walizek. Wchodząc w kontekst konkretnego miejsca, Kidd dokonała swoistej architektonicznej interwencji. „Core dump” to termin komputerowy. Oznacza akt usunięcia wszystkich danych z pamięci komputera (przypadkowo bądź rozmyślnie). Instalacja jest efektem „czyszczenia” świadomości i podświadomości artystki, a przestrzeń studia stała się sceną, którą wypełniają strzępy jej lęków, obsesji, koszmarów, snów i oczekiwań.



Prof. Witold Skulicz

Przez wiele lat pracował jako wykładowca na Wydziale Grafiki w ASP Krakowie, ucząc zarówno tajników grafiki warsztatowej, jak i trudnej sztuki projektowania graficznego. Jednocześnie bardzo intensywnie działał na polu propagowania i promocji sztuki, przede wszystkim jako członek krakowskiego oddziału ZPAP.

W 1960 roku z jego inicjatywy powstało początkowo Ogólnopolskie, a następnie Międzynarodowe Biennale Grafiki w Krakowie, które w rzeczywistości okresu transformacji przekształciło się w Triennale. Pełnił w jego ramach szereg funkcji: Przewodniczącego, Sekretarza Generalnego, Komisarza Generalnego, wreszcie Prezesa Stowarzyszenia Międzynarodowe Triennale Grafiki i Dyrektora Biura SMTG. W 1991 roku powołał do życia Stowarzyszenie Międzynarodowe Triennale Grafiki w Krakowie, które jest głównym organizatorem krakowskiego Triennale i szeregu wystaw towarzyszących temu wydarzeniu.

Profesor był autorem niezliczonej ilości tekstów poświęconych poszczególnym artystom oraz rozmaitym tendencjom we współczesnej grafice. Z olbrzymim wyczuciem
i pasją komentował nowości artystyczne, pointował trendy i analizował tendencje.

Jako twórca prezentował swoje prace na ponad stu indywidualnych i zbiorowych wystawach w kraju i na całym świecie, jednocześnie był organizatorem, pomysłodawcą
i kuratorem kilkuset wystaw krajowych i międzynarodowych. Jego grafiki znalazły się m.in. w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie, a także Pratt Center w Nowym Jorku, Kunsthalle w Bremen, Biblioteki Miejskiej w Oslo, Muzeum im. Allende w Hawanie. Wielokrotnie wchodził w skład zespołów jurorskich najważniejszych krajowych i międzynarodowych konkursów graficznych.

Davida Kidd. Między nieuchwytnym a nieuświadomionym

praca zbiorowa

Kanadyjska artystka – laureatka Grand Prix Międzynarodowego Triennale Grafiki w Krakowie w roku 2003 – eksploruje w swojej twórczości fotografię, przetwarzając ją komputerowo i łącząc z tradycyjnymi technikami. Davida Kidd penetruje meandry ludzkiej psychiki, zaciera granice pomiędzy realnością a iluzją. Jej niepowtarzalne grafiki intrygują zarówno formą, jak i treścią – niełatwą, bardzo osobistą i niejednoznaczną.

powrót na stronę główną » powrót do wyników wyszukiwania »